Z trudem pożegnaliśmy się z Jeziorami Plitwickimi i ruszyliśmy w kierunku morza. Po drodze czekała na nas kolejna przygoda - Wodospady Krka. Wiedzieliśmy, że widoki jezior trudno będzie "przebić", ale tu przy największym wodospadzie mogliśmy się wykąpać. Była to nielada atrakcja i tylko tłum ludzi ją odrobinę psuł.
Miliony litrów wody przelewające się przez tę zieloną krainę znów przeniosło nas do innego świata.
Przyglądaliśmy się z niedowierzaniem tym cudom przyrody.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz