Będąc w temacie komunijnym zaczęłam wspominać sobie, jak to było trzy lata temu, kiedy nasza córka przystępowała do komunii. Wówczas w domu dominował kolor różowy :-)
Na drzwiach wejściowych gości witał wianek.
Krzesło "komunistki" też udekorowaliśmy.
Wizytówki pozwoliły uniknąć zamieszania podczas siadania przy stole.
Łał, ale pozmieniałaś stronkę! Chyba muszę się trochę podszkolić. Też ładnie, choć do tamtej już się przyzwyczaiłam.
OdpowiedzUsuń