piątek, 7 grudnia 2012

Galaretkowy deser


Nasze dzieci mają niesamowitą potrzebę "czegoś słodkiego". Jeszcze nie skończą jeść obiadu, jak pada pytanie "A mogę coś słodkiego?". Od czasu do czasu zgadzam się na kawałek czekolady. Niestety nie dają się przekonać na słodką mandarynkę czy przesłodkie suszone morele. Od razu słyszę "Mamo, przestań już z tą zdrową żywnością". Wpadłam jednak na rozwiązanie kompromisowe (a jak wiadomo te się najlepiej sprawdzają) i serwuje dzieciom "zdrowe podwieczorki". Do jednego z nich należą galaretki. Dzieciaki je uwielbiają. Ostatnio połączyłam galaretkę z ubitą kremówką i wyszło smaczne piankowe "coś" słodkiego.


Galaretkowy deser
  • 3 galaretki (truskawkowa, brzoskwiniowa, agrestowa)
  • 250 ml kremówki 
Przygotować galaretkę truskawkową wg. przepisu na opakowaniu, przelać do miseczek (ja użyłam świeczników z Ikei :-). Poczekać aż galaretka stężeje. 

Rozrobić galaretkę brzoskwiniową w 250 ml gorącej wody i poczekać aż zacznie gęstnieć. Ubić kremówkę i połączyć z tężejącą galaretką. Przełożyć do miseczek, jako drugą warstwę. Ponownie zostawić na kilka godzin do całkowitego stężenia masy. 

Przygotować agrestową galaretkę wg. przepisu na opakowaniu, ostudzić i przelać do miseczek. Poczekać aż stężeje.

Smacznego!

1 komentarz: