czwartek, 18 września 2014

Florencja

Czy wypada napisać, że Florencja mnie rozczarowała? Zamiast obcowania ze sztuką, przez duże Sz, spotkaliśmy tłumy ludzi, brud, pośpiech... A może to tylko pierwsze wrażenie, może Florencja potrzebuje czasu, by się w niej odnaleźć? Może trzeba dać jej drugą, trzecią i kolejną szansę? Chodź przyznać muszę, że katedra mnie powaliła. Skupiając się na lizaniu lodów, podniosłam na chwilę wzrok i osłupiałam. Z ciemnej uliczki wyszliśmy wprost na mieniącą się w słońcu budowlę. Jej kolory, precyzja zdobień, dbałość o szczegóły, ogromne bogactwo a przy tym niesamowity smak przyprawiają o zawrót głowy. Na pewno dlatego widoku było warto odwiedzić Florencję.


1 komentarz:

  1. Myślę, że Florencję - jak i wiele innych turystycznych punktów z top list - warto zwiedzać po godzinach :-) Jak się pchasz przez ludzi to trudno się skupić na detalach budowli czy klimacie miejsca. Dla mnie każda podróż to przyjemność, więc i tam dobrze się bawiłam, ale co fakt, to fakt, pierwszym wspomnieniem jest tłok;-)

    OdpowiedzUsuń