poniedziałek, 8 września 2014

Vinci - miasto Leonarda

Pierwszym miasteczkiem, do którego się wybraliśmy było Vinci. To niedaleko tej mieściny urodził się Leonadro da Vinci - dokładnie w Anchiano. Vinci jest bardzo urokliwe i jak większość toskańskich miasteczek rozciąga się na wzgórzu. Centralnym punktem jest tu oczywiście muzeum Leonarda, gdzie oglądaliśmy drewniane rekonstrukcje maszyn artysty. Muzeum jednak troszkę nas rozczarowało, może za dużo się spodziewaliśmy. Niestety nie można było maszyn dotykać a instrukcje włoskie czy angielskie były zbyt skomplikowane, żeby można było precyzyjnie zrozumieć ich działanie. Przydał się tu zmysł techniczny taty, który uświadamiał nam geniusz Leonarda. Chyba największe wrażenie na dzieciach zrobił strój płetwonurka. W środku muzeum nie mogliśmy robić zdjęć, za to widoki z wieży okazały się niezapomniane.
Z Vinci pojechaliśmy do Anchiano, by zobaczyć dom, w którym przyszedł na świat Leonardo. Dzieci nie mogły uwierzyć, że w tak prostym otoczeniu urodził się taki geniusz. Stare kamienne mury, spokój, wzgórza, oliwki... Na miejscu obejrzeliśmy krótki film o życiu artysty i podziwialiśmy kopię fresku "Ostatnia wieczerza". Dzieci namiętnie prześcigały się w liczeniu dłoni uczestników wieczerzy i udowadnianiu, że kryje się tu jakaś tajemnica :-)
 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz