środa, 13 lutego 2013

Trochę zieleni w lutym


Czy też macie już dość tej zimy, szarugi, ciągłego ubierania kurtek, czapek i szalików? Nie mogę już patrzeć na brudne buty, które zostawiają błotniste ślady w korytarzu. Biegam ze szmatą i czasem mam ochotę spakować się i uciec do kraju, gdzie słońce nigdy nie zachodzi...


Żeby choć trochę zmienić myśli kupiłam dziś kilka kwiatów i donice. Posadziłam rośliny i od razu zrobiło mi się przyjemniej na sercu. 

Kilka dni temu, narzekając na niekończącą się zimę, córcia zapytała mnie, dlaczego chciałabym, aby zima się skończyła w lutym? W sumie ma rację, do wiosny jeszcze ponad miesiąc zatem trzeba znaleźć sposób, by przetrwać tych kilka tygodni i chociaż we własnym domu poczuć odrobinę ciepła.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz